Przerywamy transmisje

Prawdopodobnie pustułki opuściły gniazdo. Ostatnio były widziane w niedzielę rano. Trudno powiedzieć dlaczego, być może samiec przestał ją dokarmiać.

Jeżeli do niedzieli 6 maja 2012 r. nic się nie zmieni to postaramy się przekierować transmisję na gniazdo tuż obok. To gniazdo, z którego w 2009 r. był przekaz on-line.

Komentarze

 

Sponsorzy transmisji

Łącze internetowe oraz pomoc techniczna przy instalowaniu sprzętu - TEL-KAB Pruszków, szczególne podziękowania dla Prezesa oraz Pani Renaty Białoszewskiej i Pana Michała Płochaja.


Udostępnienie pomieszczenia do instalacji sprzętu oraz podłączenie do prądu - Administracja Osiedla "PARKOWE" Pruszkowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej szczególne podziękowania dla kierownika Administracji Pana Zbigniewa Habiery.

 

Obsługa transmisji:

 

DZIĘKUJEMY!

DZIENNIK PUSTUŁKOWY - jeśli coś przeoczyłeś, możesz przeczytać

  • 30 kwietnia 2012 r. - transmisja przerwana

    Prawdopodobnie pustułki opuściły gniazdo. Ostatnio widziałem je w niedzielę rano. Od tamtej pory nie ma śladu ptaków. W gnieździe po sąiedzku samiczka siedzi w skrzynce a samczyk z naszej skrzynki cały czas do niej przylatuje. Trudno powiedzieć dlaczego samica opuściła nasze gniazdo. Być może samiec przestał ją dokarmiać...Sam nie wiem...

    Jeżeli do niedzieli 6 maja 2012 r. nic się nie zmini to postaramy sie uruchomić przekaz z gniazda tuż obok. To gniazdo, z którego w 2009 r. był przekaz on-line. Sprzęt jest na miejscu trzeba tylko podłączyć i przekierować transmisję.

    Zatem odłączamy transmisję by nie generować kosztów.

    Rozwiń
  • 26 kwietnia 2012 r.

    Przygotowania do przylotu pustułek zaczęły się dość wcześnie. 24 marca 2012 r. posprzątaliśmy im domek. Umyliśmy okna i wypastowaliśmy podłogę. No i pojawili się goście. 14 kwietnia 2012 r. zawitali pan i pani domu. Ten pan to trochę szemrany (zwolennik wolnych związków). Ze skrupulatnych obserwacji wynika, że bywa również u pani po drugiej stronie ulicy. Osobiście nie mam nic przeciwko temu, ale wykarmienie dwóch samic wysiadujących jaja i zapewnienie pożywienia potomstwu pachnie nieco horrorem lub raczej tragedią. Wiem jednak, że takie sytuacje mają miejsce i kończą się sukcesem. I tej myśli będę się trzymać.

    Rozwiń

Archiwum

O tym co się działo w gnieździe w poprzednich latach przeczytasz w archiwum.